Pradawne ogłoszenie
Dziś do adopcji zgłaszam dwie siostry:
Wielką Nadzieję, małą Urazę.
Mała na ciebie już zęby ostrzy,
wielka klęka przed świętym obrazem.
Obie dość łatwe są w utrzymaniu,
bo je z pewnością wyżywić zdołasz.
Uraza połknie, co byś nie zaniósł,
Nadziei starczy mina wesoła.
Jest jednak haczyk w owej adopcji:
Siostry... syjamskie. Czy już się
śmiejesz?
Bierzesz Nadzieję, Urazę żywisz,
chcesz wziąć Urazę, masz i Nadzieję.
Mała Uraza zje cały spokój
i bardzo szybko wielką się stanie.
Nękając wszystkich na każdym kroku,
szczelnie wypełni całe mieszkanie.
Wielka Nadzieja uschnie na wiórek,
gdy tylko zaczniesz karmić Urazę
i jej żądaniom zapragniesz ulec.
A jednak dzielnie są zawsze razem.
Wziął człowiek obie, w sercu umieścił,
więc, bez urazy, to koniec pieśni.
Komentarze (61)
wspaniały rytmiczny wiersz Dorotko tak bez urazy ha ha
ha pozdrawiam serdecznie:)