Pragnę spokoju

Niech się spełni.

Ja też mam taką nadzieję.

Cieplutko pozdrawiam :)

Ja też.
Pozdrawiam

Kiedy obywatele nie dorośli do demokracji,
demokracja ich przerasta,
a to rodzi zgiełk,

pozdrawiam serdecznie:)

Potrzeba nam tego spokoju, ale przed wyborami będzie
go coraz mniej...
Pozdrawiam serdecznie Krysiu życząc mimo wszystko
spokoju :)

Życzę spokoju - wszyscy go pragniemy. Tylko, że ten
medialny trzy miesiące przed wyborami to mrzonka...
Będą coraz bardziej jazgotać jedni na drugich aż do
października.
Jedyny sposób na wytchnienie to odcięcie się od
mediów.

Aby jednak czegoś nie przegapić - trzeba wziąć udział
w wyborach, aby nie obudzić się w państwie
autokratycznym.

Pozdrawiam :)

Krysiu - a ja nie wierzę w naszych polityków, bo
system jako-taki jest absolutnie zły. Komu potrzebne
utrzymywanie partii z naszych podatków? A przecież
to o to chodzi. Im więcej każda partia wprowadzi
swoich ludzi do władz ustawodawczych, tym większe ma
korzyści finansowe. Pisałam kilkakrotnie - pod młotek
te 560 senacko-sejmowych "etatów", wystarczą mądrzy
ludzie do rządzenia - przedstawiciele z każdego
województwa. Nie będzie tryle marnotrawstwa.

Krysiu - a ja nie wierzę w naszych polityków, bo
system jako-taki jest absolutnie zły. Komu potrzebne
utrzymywanie partii z naszych podatków? A przecież
to o to chodzi. Im więcej każda partia wprowadzi
swoich ludzi do władz ustawodawczych, tym większe ma
korzyści finansowe. Pisałam kilkakrotnie - pod młotek
te 560 senacko-sejmowych "etatów", wystarczą mądrzy
ludzie do rządzenia - przedstawiciele z każdego
województwa. Nie będzie tryle marnotrawstwa.

Ja też pragnę spokoju, dlatego chcę żyć w kraju, w
którym nie będą rządzić mną szkodniki, na szczęście
obecnie rządzą ludzie, którym los Ojczyzny i obywateli
leży na sercu i demokracja ma się dobrze, mimo że
manipulanci grając na emocjach i kłamstwach mówią na
białe, że jest czarne, ale jeśli szkodnicy wróca do
władzy, to Polska może przestać być Polską i np.
zaleje nas fala emigrantów, pokazując u nas scenki jak
z Paryża, jeśli ktoś tego nie chce widzieć, to jego
sprawa, tak jak i nie chce oglądać ważnych dokumentów,
które pokazują jasno i rzetelnie, komu na Polsce
zależy, a komu nie, niewiedza może daje spokój, ale
może zawyrokować bardzo niefajną przyszłością,
niestety, szkoda, że wiele osób ma klapki na oczach,
na szczęście nie wszyscy, nie dalej jak wczoraj
rozmawiałam z pewną panią 80+, która pamiętała czasy
wojny, czasy utraty kamienicy/była kiedyś b. dobrze
sytuowaną osoba/ i porównywała czasy gdy rządzili
szkodnicy do tych teraz oczywiście na szkodników nie
będzie głosować i ma nadzieję, że takich osób będzie
więcej, serce rośnie gdy widzi się mądrość w narodzie,
proponuję cofnąć się do "normalności" umów
śmieciowych, do podwyżek emerytury przykładowej pani o
2 zł, itp, do uzależniania się we wszystkich do Rosji,
no i do przytakiwania we wszystkim UE, również niechaj
nam wsadzę tysiące niesprawdzonych emigrantów, za
moment będziemy mieli scenki z Paryża, jak ktoś tego
chce, to tylko pogratulować.
Dobrego dnia życzę, ode mnie bez punktu, bo ani treść
ani forma mnie nie przekonuje.

Myślę podobnie, a co puenty, cóż... Powoli tę nadzieję
tracę...

Pozdrawiam ciepło, Krysiu :)

Podoba mi się ten wiersz

Pozwole sobie za p Anią
Miłego dnia i pogody ducha!

Wielu niestety tak ma, a tak aforystycznie, odwrócenie
się od lwa nie nie będzie znaczyło, że go nie ma.
Spokoju życzę.

Myślę, że jednak jeszcze ją mamy.

Rezygnacja z telewizji daje taką możliwość:)
A demokracja jest niestety obarczona wadami. Jak każdy
system pozorowania władzy.
Pozdrawiam:)