Pragniemy ciszy
W obecnej dobie ludzkie skupiska,
wciąż atakuje moc decybeli.
Pozagłuszane zostało wszystko,
tak cenną ciszę gdzieś diabli wzięli.
Wciąż uciekamy, tęskni spokoju,
zrezygnowani obłędu bliscy,
gdzie nikt nie krzyczy, nie ma rozbojów,
wołania obcych, braćmi są wszyscy.
Niedługo trzeba, będzie nam czekać
a nowe miejsce znów się zaludni.
Znowu na wzajem, przyjdzie psy wieszać,
zacznie się tutaj, żyć jeszcze trudniej.
Chociaż byś nie chciał hałas usłyszysz,
Tak się układa życia poemat.
Najwięcej znajdziesz spokoju, ciszy,
W uroczych miejscach, gdzie ludzi nie
ma.
Komentarze (19)
Mam takie miejsce z dala od betonów, gdzie nikt nie
przeszkadza nikomu, w zielonej dolinie czas zawsze
miło płynie.
Choć dziś tam mnie nie ma, zawsze są ze mną ciepłe
wspomnienia. Pozdrawiam :)
Ja mam takie miejsce, gdzie nie ma sąsiadów i jest
łączka pełna grzybów, która nie raz była moim miejscem
spotkania z weną i ucisza mnie wewnętrznie. Serdecznie
pozdrawiam.
Wróbelku mądry wiersz,z przesłaniem.Na hałas nie ma
rady,sami musimy szukać sposobów na wyciszenie
duszy:)...w swoim domu, ramionach kochanej
osoby,obserwacji gwiazd czy w poezji:)...W trzecim
wersie drugiej strofy literka "d" wyszła na niedzielny
spacer.Przywołaj ja do słowa "gdzie":)Serdecznie
pozdrawiam.
I morał wypłynie-Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Wiersz jak najbardziej na czasie.