Pragnienia
Chciałbym spojrzeć Twe niebieskie oczy,
Chciałbym zanurkować w ich głębie,
Znaleźć skarb kryjący się na dnie,
By móc lepiej poznać Ciebie.
Chciałbym w swych dłoniach,
Poznać dotyk Twoich dłoni,
Poczuć ofiarowaną miękkość i ciepło,
Gdy świat wciąż goni i goni.
Zatrzymać tak biegnący czas,
W połączeniu dwojga ciekawych siebie
ludzi,
Rozpalić w dotyku co noc,
To co w nas od dawna się budzi.
Chciałbym usiąść przy Tobie,
Ogrzać Cię swą osobą,
Utworzyć z nas jedno ciało,
By zgłębić poznanie ze sobą
Chciałbym zadurzyć się w Tobie,
Poczuć Twą miękkość, Twój smak,
Zatrzymać dla nas czas w miejscu,
Chwilę co uleciała jak ptak.
Chciałbym wiele, niewiele mogę,
By poznać od wewnątrz Ciebie,
Lecz Wiesz, że każda przerwana rubież,
Zbliża nas dwoje do siebie,
Komentarze (2)
Naczelną myślą, która kołacze się po przeczytaniu
wiersza jest niespotykana łatwość, z jaką autor wnika
do najgłębszych zakątków kobiecej natury. Ma się
wrażenie jakby idealnie wiedział, czego potrzebuje
kobieta by poczuć się najważniejszą i dowartościowaną.
Autor urzekająco relacjonuje bliskość wprowadzając na
przemian nastrój nieomal uroczystej czułości, aby
kilka linijek dalej zadziwić odważnym erotyzmem.
To, czego pragniemy nie zawsze przychodzi wtedy kiedy
my chcemy ale może warto czasem
pomarzyć……………