Pragnienie
Tylko tam...
Siedzimy na zielonej łące,
Patrzymy w niebo przybrane w gwiazdy
I marzymy każde z osobna
A jednocześnie każde razem.
Wokół nas na palcach biega cisza,
Tak przyjemna cisza
Czuje jak koniuszkami palców wędrujesz po
mej głowie,
Szyjii,policzkach i ustach.
Stajesz się coraz śmielszy,a mnie to nie
przeszkadza,
Za ręką podążają usta
Tak miękkie,delikatne tak niebezpiecznie
wilgotne.
Wędruja po mym nagim ciele,które chce
więcej i więcej.
Właśnie tam na tej łące pod osłoną
gwiazd
Zrozuiałam,że tylko TY potrafisz zaspokoić
moje pragnienie.
(...)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.