Pragnienie
Jak bardzo mnie pragniesz?
Cóż jeszcze? Krwi mojej przelać nie
mogę.
Cóż jeszcze? Smutna czułości moja.
Na piersi Twoje spadam,
Gorący, spętany.
Nie mów, że w fałsz odwrócony,
Klnę się, to nie na mojej twarzy
Płomień wzgardy wypisany.
W mroku ciemnej nocy
Jasnym zakwita kwiatem
Próżna moja aurora.
Na usta Twoje składam
Sprzeciw mojej duszy,
Moje stępione lwie pazury.
Więc gardź mną smutna czułości,
Coż jeszcze? Krwi żadzasz?
Krwi mojej przelewać możesz do woli.
Komentarze (1)
Normalnie dla ukochanej jestes w stanie nawet krew
oddac,ehh widze ze nie tylko ja wampirze,he,he