praktyczny podarunek
Dlaczego to piszę?...
Nie potrafię się roztargniać
ani skupić
tkwię w wymiarze nieokreślonym
dotąd jeszcze
niby opanowany lecz nie umiem się
uspokoić
w duszy ciepło, słońce, tęcze i
ulewne deszcze
Tak upragnionym szczęściem moge
się poić
zrozumiałem, ze Tobą mogłem
się odkupić
Być wolnym bez długu powstania
dla stwórcy
zdziczeliśmy oswojenie by kochać
bez formy
naturą naszą radość odbiegajaca
od normy
nie zaniedbamy miłości, nie
dopuścimy rdzy
Smutne łzy otoczymy otuchą,
susząc troską
dzicy lecz ślicznie odziani
wzajemnym uczuciem
brak miłości, tak rozumiem
pierwotną nagość boską
tego co tworzymy Adziu mogą zazdrościć
nam nie tylko ludzie
...bo Cię kocham:*
Komentarze (2)
Bywa deszcz słodki,widac w twym wierszu...
wiersz trudny w odbiorze, ale akceptuję pomysł. dla
mnie zbyt wiele słów ale gusty bywają różne.