Prawda
bez dedykacji
Prawda….
Jak mam wierzyć w tęsknotę?
Bezsenne noce, rozmarzone
Jak wierzyć w słów pieszczotę?
Nieprzemyślanych do końca
Prawda leży obok i chrapie
Martwa,milcząca, zaspana
Zaraz do kuchni poczłapie
Duszna, powolna, spocona
Zahaczy o szafkę nad zlewem
Wypije szklankę wody
Wróci,leniwie,szeroko ziewnie
Przyprawi mnie o ból głowy
I legnie ciężko obok mnie
A rano,gdy słońce otworzy oczy
Wypije mocną, czarną kawę
Nie całując…wyjdzie do pracy
A Ja? Jak zawsze sama zostanę?
Dla wszystkich mężów w średnim wieku
Komentarze (3)
Olbrzymi plus. Dobrze że ktoś tworzy wiersze mające
duże przesłanie.
no niestety w życiu tak jest że wszystko co dobre nie
trwa długo ,dlatego trzeba czasami coś zmieniać .
Jakbym widziała swoją połowę,taką prawdziwą ,jak
Twoja..Po latach wspólnie spędzonych nie ma tęsknoty
i czasami też miłosci boli.