Prawie znowu
(poprawiony)
Zaszumiały topole
w takt nieznanej melodii
schowałam się za pniem
zamknęłam oczy
i już mnie nie ma
może jednak mnie nie widziałeś
tak otwartej
na świat
na ciebie
Zawiał wiatr
zabrał niesforne marzenia
rzucił mi je w twarz
z siłą huraganu
otworzyłam oczy
Prawie nie bolało
prawie
znowu
zaciskam palce
autor
terpsychora
Dodano: 2009-06-18 20:34:29
Ten wiersz przeczytano 374 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
julia jaz ma rację co do tego że to dobry wiersz a
miotła niech stoi w kącie . Pozdrawiam