prezent
Nie trzeba mi prezentów z rzeczy,
które tak prosto kupić
lecz czynu co uleczy
i duszy nie chce złupić.
Nie trzeba mi zbędnych sprawunków
za które i tak zapłacę
lecz głowy bez frasunków
uśmiechów pełną tacę.
Nie trzeba mi też bibelotów
co czas kurzem pokryje
lecz nieba do wolnych lotów
i źródła co radością bije.
I nie chcę pustych gestów
opakowanych w papier
lecz ciepła słów i rzęs szelestu
co nie kłują niczym rapier.
06.12.2006
autor
miech
Dodano: 2006-12-06 14:54:55
Ten wiersz przeczytano 476 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.