Próba charakteru
Mickiewicz napisał kiedyś,
"Trudniej jest przeżyć dzień,
niż napisać księgę"...
Przytrafiają się takie dni,
które skreślam, jakby nie było,
wydarzenia zbijają z tropu,
zasmucona chowa się miłość.
I nikt nie wie, jak to się skończy,
hapyendem, czy raczej klęską,
czasem warto trochę poczekać,
nawet trzeba wykazać męstwo.
Niecierpliwi tracą bezsprzecznie,
to jest taka moja teoria,
co sprawdziła się kilka razy
i okrzepła w płomykach ognia.
Żal po stracie zawsze zostaje,
rany trzeba lizać zbyt długo,
postanawiam milczeć i cierpieć,
nawet gdyby groziło nudą.
Komentarze (19)
Dla tych, którzy mnie nie znają z wierszy,małe
wyjaśnienie.Zawsze piszę z przymrużeniem oka i
niekoniecznie o swoich perypetiach uczuciowych.To
gwoli prawdy:)
Ja się nauczyłem cierpieć z miłością i uśmiechem..
Nie którzy powiedzą degenerat a ja mam to w nosie-
staram się ludzi wspierać tak żyje się miło lekko
dużo przyjemniej i duzo prościej:)
Pozdrawiam
Tylko anielska cierpliwość wynagrodzić może czekanie
czego sercem życzę i pozdrawiam.
Taka prawda, że cierpliwość popłaca. Wiersz bardzo
ładny Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam.