próchno ...
ja ludzkie próchno krokiem skazańca
stąpam w kierunku zbawienia duszy
żyjąc z nadzieją że anioł własny
skorupę grzechu skrzydłem swym skruszy
omiatam wzrokiem nienawiść świata
zatapiam palce w mazi istnienia
łykam powietrze zbrudzone fałszem
chociaż to czynię tak od niechcenia
ja ludzkie próchno stworzenie boże
ułomne w prawdzie z krzywych lusterek
gdzie sporadycznie jak kurze ślepej
trafia się w życiu kwaśny cukierek
by się otrzepać z własnej niemocy
i zauroczyć w świata bezsensie
ja proch mizerny przed Twą możnością
trzęsę się jako to pióro gęsie
Komentarze (41)
Zaduma nad człowiekiem:)Bardzo na tak:)pozdrawiam
cieplutko:)
...dziękuję Sławku, przekażę i tobie także życzę
udanego dnia:))
Bardzo dobry wiersz napisany z pozycji maluczkiego
człowieka, który tej swojej maluczkości jest w pełni
świadomy. Ten człowiek walczy ze swoją grzeszną naturą
i nie zawsze wygrywa. Mimo to liczy na zbawienie
duszy.
Pozdrawiam serdecznie Stefi. :)
Ukłony dla Andrzeja.
...taka tematyka najlepiej prezentuje się w 10-sze;
dzięki Andrzejku...
pozdrawiam Piwonio:))
zaduma nad człowieka losem
miłego dnia:)
świetny, ironiczny i życiowy przekaz wierszem...celna,
rytmiczna 10(dycha):) pozdrawiam serdecznie
...ja bym zaryzykowała stwierdzenie, że
najsłabszą...pozdrawiam kaczorku...
Aniu, czasem warto podumać, miłego dnia:))
Człowiek wbrew pozorom jest słabą istotą.
Pozdrawiam paa:)
niezwykła zaduma nad człowiekiem
...Maćku, te wielkie litery podnoszą moje ego w
górę...bardzo mi miło; pozdrawiam i miłego dnia
życzę:))
BARDZO ŁADNA POEZJA absolutnie na TAK