PROMYK
inny wymiar
Życie nie jest usłane kwiatami,pomyślisz
sobie czasami.
Kiedy w obłoku swych marzeń pofryniesz nad
lasami.
Odbijesz się od promyczka,hasającego w
polu,już jesteś całkiem inny,nie myślisz o
starym bólu.
Dopełnić swego przymierza,dotykać łąk
złocistych i złapać w swoje ręce promienia
welon srebrzysty.
Wolności dotykać okiem,wpatrywać się w
przyrode,nie patrzeć na nic innego,na
innych ludzi trwogę.
Oderwać się z tego świata i udać w inny
wymiar.
Tam spotkać swego brata i inne piękne
chwile,na które człowiek w złym świecie
spoglądał nieraz mile.
Ale to już jest koniec,wstajesz z łóżka
rano,czas wrócić do tego wymiaru i robić
ciągle to samo.
moosstaffo
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.