prośba
Znów noc bezsenna, ta cisza w koło
Brak twego oddechu gdzieś z boku
Ta pusta przestrzeń, ślad twego zapachu
Smutno mi dziś, bardziej niż zazwyczaj
Czemu nie kochasz mnie tak szalenie?
Kochać się nie nauczysz to jest lub tego
brak
Nie zaczniesz mnie kochać bardziej niż
teraz
Zawsze będę na drugim miejscu zawsze
drugi
Nie pogodzę się z tym wiesz dobrze o tym
Kocham Cię tak szalenie jak nigdy nie
kochałem
Jesteś darem niebios, jesteś taka cudowna
Moim spełnień marzeń, i snów ty nielicznych
Odejdź teraz zanim zranisz mnie bardziej
Znajdź kogoś, kogo pokochasz naprawdę,
Bądź szczęśliwa z tym wyśnionym dla ciebie
Ja w cień się odsunę, gdzieś z boku zostanę
Jak boczna droga, która nie wato podążać?
Znajdź swoje szczęście z kimś innym
Nie zmienię Ciebie, ty taka zostaniesz
Żyć będziesz wspomnieniem tego jedynego
Cudownego i wyidealizowanego związku
Nie przeżyjesz nic tak wspaniałego ze mną
Już to przeżyłaś teraz masz tylko
wspomnienia
Zapomnieć nie możesz ja też nie mogę tak
żyć
Zmień się dla mnie, zmień tylko ta cześć
Zrób to, jeśli ci na mnie zależy, jeśli
chcesz mnie
Kocham cię i to się nie zmieni, moja
myszko.
Nie zrobiłaś tego, małego kroku ku
szczęściu,
Pozostała pustka po Tobie – puste
miejsce w łóżku
Jesteś matka Upadłego Anioła – wiesz
o tym?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.