Prośba o pomoc...
Mam już tego wszystkiego dość!
Całe me życie - żal i złość.
Dzień po dniu - to noc i czerń
A w duszy mej - olbrzymi cierń.
Moja dusza - to jedna rana
Cała w strzępach, poszarpana.
Cały jestem poraniony,
I przez wszystkich opuszczony...
Tylko Ty mi już zostałeś.
Wiem, że Ty nie zapomniałeś.
Ojcze, który jesteś w niebie
Dziś o pomoc proszę Ciebie...
Już sobie nie radzę, Panie.
Czuję, że sam nie powstanę
Proszę podaj swoją dłoń
Ześlij na mnie łaskę swą...
Komentarze (3)
wielka, i mocna wiara... pięknie :) +
Przerażający - dramatyczny. nie wiem czy 18 to wiek.
ale boję się o Ciebie. zajrzałam bo nick masz mi
bardzo bliski "włóczykij" mam nadzieję ,że ten wiersz
był napisany chwilą... i ,że teraz już inaczej
patrzysz na świat. .... i że to było tylko
zachwianie....
jak jeden wielki krzyk... piękny wiersz.