Prośba zrozpaczonej
Nie dorosłam do śmierci,
nie dojrzałam do rozstań.
Błagam was - Wszyscy Święci:
Ona musi tu zostać!
Ściskam w dłoniach niepewność,
głaszczę ręce i włosy:
Zostań, zostań tu ze mną,
przecież wciąż nie masz dosyć!
Skąd ten pośpiech, kochana,
by odwiedzić zaświaty?
Wiem - ktoś czeka tam na nas.
W snach spotkajmy się z bratem.
Tyle jeszcze przed nami,
zacznę być lepszą siostrą.
Już nie płaczę, kochanie,
tylko proszę: Nie odchodź!
Komentarze (46)
w takich chwilach nie wiadomo co
powiedzieć...przypomniałaś mi bolesne lata...
po prostu trzeba być chyba silnym w tym całym smutku,
ale czy to możliwe? no chyba tak...bo tak trzeba
tak bardzo poruszający wiersz, że nie umiem
skomentować
Dramatyczny i wzruszający wiersz! Pozdrawiam!
Dziękuję za kolejne dowody życzliwości.
Filutku, pięć lat temu straciłam brata...
wzruszający wiersz...
Madison, mam nadzieję, że Ktoś, tam na górze, wysłucha
prośby siostry.
Mojej modlitwy nie wysłuchał, może zagłuszałem ją zbyt
głośnym płaczem?
Wzruszyły mnie słowa Twojego pięknego wiersza.
Oj, przykre.
Dobry, przejmujący i wzruszajacy wiersz.
Bardzo ładny, chociaż smutny wiersz.
Pisany sercem. Pozdrawiam srdecznie
Poruszający wiersz, kiedy z kimś bliskim dzieje się
źle, człowiek oddałby wszystko żeby tylko ocalić
kochaną osobę. Trzeba wierzyć, cokolwiek się dzieje,
trzeba wierzyć
I stał się piękny wiersz... bo z serca... bo ze
szczerej prośby... bo z natchnienia. :) Pozdrawiam
Dziękuję za serdeczne słowa. Zawsze przychodzę tu w
trudnych chwilach mojego życia...
Bez komentarza. Milczenie.
nie mogę czytać takich wierszy bo moje serce może nie
wytrzymać a emocjonalnie jest wspaniały Pozdrawiam
serdecznie:))
bardzo przejmujący wiersz, aż ściska za serce.