Proszę cię zimo
Przyszła wiosna tak cichutko nikt się nie
ucieszył
W progu stoi nadal skromnie i tak zimę
prosi
Odejdź przecież czas na ciebie przestań się
panoszyć
Ale zima mrozi śnieży odejść się nie
spieszy
Ludzie w czapkach grubych kurtkach ciepła
wciąż nie czują
Rolnik orać też nie może chociaż późna
pora
Ona dzieciom szczypie uszy z rana i z
wieczora
Lecz skowronki już śpiewają szpaki
pogwizdują
Dosyć śniegu zimnych nocy chcemy już
odmiany
Odejdź zimo wszyscy proszą przestań się
sprzeciwiać
Chcemy liści już na drzewach śpiew ptaków
podziwiać
Barwnych kwiatów mieć bukiety nie lepić
bałwany
Odejdź teraz bo już pora zabierz z sobą
mrozy
Wiosna w serca wleje radość ziemię znów
obudzi
Ciepłe słońce zapach kwiatów niechaj cieszy
ludzi
Kiedy twoja przyjdzie pora świeży śnieg
położysz
Komentarze (11)
Dziękuję za komentarze:)
Jak grzecznie zimę poprosić to ustąpi miejsca wiośnie
:)
też mam jej dość:)
Oj brakuje, słońca, czaru, który przynosi wiosna:) już
niedługo, za momencik. Pozytywne nastawienie.
Pozdrawiam
Na facebooku pojawił się post: "Pomóżmy wiośnie.
Jedzmy śnieg." :D :D :D Ładnie prosisz, oby już ta
wiosenka zawitała na dłużej:) Pozdrawiam
Rolnik to raczej orze jesienią; na wiosennej orce to
kiepskie plony. A wiersz jak wiersz, szału nie robi.
może to proszenie pomoże, pozdrawiam
Zamiast podziwiać wiosenne pączki,ulepimy ze śniegu
wielkanocne zajączki:)hihi fajnie się czytało.
Pozdrawiam
Oby to zaklinanie wiosny powiodło się :)
Ładnie przemawiasz, może posłucha.
Pogodnych Świąt.
Ja też już mam jej dosyć!
Pozdrawiam:)