Proza życia
Czasem fruwamy gdzieś w obłokach,
a gdy na ziemię trzeba wreszcie,
zauważamy - świat z wysoka
wcale nie bywa tak niebieski.
Tutaj już koniec wszelkich mrzonek,
fikcje chowamy za kołnierzem,
bardziej czy nawet mniej udolnie
trzeba się z życiem mocno zmierzyć.
Niejeden pazur przy tym zdarty,
niejeden ślad nasz odciśnięty,
lecz cóż to znaczy, gdy nad ranem
tuląc, wdychamy zapach mięty.
Komentarze (31)
wdychamy zapach miety
Ja rano wdycham aromat kawy
pozdrawiam serdecznie:)