Przebiję się przez zimno
Jak przebiśnieg
przebijam się przez zimno twej miłości
Ja zamarzam
bo brak mi godności
ostudzę ten zapał twojej srogiej zimy
Bo oboje od dawna o cieple śnimy
idąc przez pasy
kłaniam sie miłości
bo widzę blask na szybie
nie czuję wtedy złości
autor
onething
Dodano: 2005-09-16 09:25:54
Ten wiersz przeczytano 387 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.