Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przed świętami



Mamy śnieg. Dookoła jest ślicznie i biało,
Niechby tak do Wigilii chociaż dotrzymało.
W sklepach wielkie kolejki świętych Mikołajów,
Co nerwowo swych fortun resztki przeliczają.
Po pieczeniu dni parę musi przeschnąć ciasto,
Więc dziś zapach pierników już odmienia miasto.
Miasto też odmieniają, widzicie to sami,
Tysiące małych lampek ponad ulicami,
A z nich całe obrazy. Noce rozświetlają
Bombki, gwiazdki, czy sanie świętych Mikołajów.
W lesie kończy swe życie niejedna choinka.
Już za dzień-dwa się zacznie masowa wycinka.
Na stawie szybka lodu. No a w stawie lament,
Bo niedługo Wigilia. Karp pisze testament.
Gdy na kalendarz spojrzysz - słodki, adwentowy,
Widzisz jak się opróżnia. Pusty do połowy.
Jeśliś się nie pomylił (bywa - przez przypadek),
Do Wigilii szesnastu braknie czekoladek.

autor

jastrz

Dodano: 2023-12-08 00:14:00
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Święta
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

Kri Kri

Świetny, słodko-gorzki tekst,

z ogromnym podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)

krzemanka krzemanka

:)) Odbieram w klimacie lekko ironicznym ten wiersz o
komercyjnym obliczu świąt. Miłego wieczoru Michale:)

Goldenretriver Goldenretriver

Aż człowiekowi nerwy szarpie
ust wyraz -
rybci wyliftingowanej karpiem.

Marek Żak Marek Żak

Refleksje i ładne obrazki. Co do choinek, proponuję
takie rozwiązanie a wiele firm je oferuje:


Nie chcesz, żeby jodła została ścięta,
wypożycz w doniczce i zwróć po Świętach.

Pozdrawiam

anna anna

mnie żal choinek.

Zosiak Zosiak

:)
Pozdrawiam.

Mgiełka028 Mgiełka028

Ze skodkich kalendarzy szybko znikaja dni.. za
szybko.. Milego dnia Michale :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

No no... Toś optymista, jeśli myślisz, że pusty do
połowy... Ja widziałem już zupełnie puste. I żeby nie
było - udział w tym niecnym procederze miały nie tylko
dzieci... No cóż, uzależnienie nie wybiera...

I karp pisze testament... A patrz, byłem przekonany,
że u karpi to tylko testamenty ustne...

No nic, przedświąteczna powszedniość... A ja myślę o
tych, których już nie ma. Zawsze myślę, ale teraz,
wiadomo, intensywniej...

Pozdrawiam, Michale.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »