Przed Tobą stoi kolejna Egoistka
Przed Tobą stoi, kolejna Egoistka.
Do siebie sprowadza cały świat
niewinnym, prawie dziecięcym uśmiechem
ta Pani zanadto rozpieszczana.
Myśląc, że jest dobra, miła, uczynna,
pracowita
nie zna własnego ‘ja’.
Myśląc, że jest dobra, miła, uczynna
poszukuje prawdy.
Myśląc, że jest dobra, miła
wciąż słyszysz w Jej głowie: ” Ona,
Ona, Ona”.
Myśląc, że jest dobra myśli:
Czy na pewno taka jest?
Egoistka od zawsze.
Zbyt mała by zrozumieć
swoje drobnowielkie błędy,
zbyt duża by się wewnątrz
zmienić w łabędzia.
Jak litania codzienna rankiem odmawiana:
„Czemu nikt Jej nie kocha?”
„Czemu nikt nie rozumie?”
„Dlaczego Ona?”
Przed Tobą stoi, kolejna Egoistka.
Dla siebie trzyma cały świat.
Samolubna do granic końca
podnosi głowę, do przodu podąża,
udając, że nie słyszy najgłośniejszych
nawet próśb.
Chcąc się zmienić z fałszywej, zachłannej,
okrutnej, bezczelnej,
użala się nad sobą.
Chcąc się zmienić z fałszywej, zachłannej,
okrutnej,
pyszni się swą doskonałością.
Chcąc się zmienić z fałszywej,
zachłannej,
nad trudnościami rozpacza.
Chcąc się zmienić z fałszywej wątpi:
Czy może taka nie być?
Egoistka na zawsze.
Zbyt zimna, żeby płakać
Nad problemami świata.
Zbyt ciepła by spaść
Na samo dno piekła.
Jak litania codzienna wieczorem
odmawiana:
„Czemu nikt Jej nie kocha?”
„Czemu nikt nie rozumie?”
„Dlaczego Ona?”
Przed Tobą stoi kolejna Egoistka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.