Przed Wigilią...
Usiadł pod przydrożnym drzewem.
Wziął głęboki oddech.
I rozpoczął wędrówkę w przeszłość.
O sobie się czegoś dowie.
Widzi w jej oczach smutek.
Słyszy głos zawieszany z rozpaczy.
Ona tej jednej nocy,
już nigdy mu nie wybaczy.
Siedzi pod przydrożnym drzewem....
...a może warto...
autor
Maargo
Dodano: 2008-12-16 17:53:48
Ten wiersz przeczytano 519 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
przebaczać nie jest łatwo .... wiersz porusza ciekawie
napisany....))
Może jednak przebaczy :)
Smutny.. jednak z iskierką nadzei.. może jednak?
Ładny..