przedzimie
spojrzenia pachną chłodem
takim prawdziwym zza okna
słowa otrzepały się już
ze wszystkich liści
pozostał mróz
dłonie wymachują obcością
nie patrząc na zegar
on już się naczekał
aż wybije wiosna
zazielenimy się kiedyś
osobno
autor
sisy89
Dodano: 2021-12-07 16:09:31
Ten wiersz przeczytano 1897 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Piękny wiersz, trącił strunę, pozdrawiam serdecznie:)
Powiało smutkiem z wersów w klimacie późnojesiennym,
ale i wiosna nie niesie nadziei na wspólną przyszłość.
Pozdrawiam ciepło Sisy.
Wiersz bardzo dobry.
Lecz powiało chłodem,dosłownie i w przenośni.Ja jednak
cieplutko pozdrawiam :)
smutna puenta.