zostaje po nocy
W mroku nocy oświetlanym gwiazdami
W władzy księcia ciemnego
tulę swe myśli
Na marmurowym parapecie
rozbija sie łza, spływa w mrok
roznosząc tej nocy mój smutek
Na lodowatym wietrze
oczy widzą coraz więcej
i łazami tę noc zatapiają
a ona odchodzi jak codzień
I zostaje na parapecie
w kałuży łez
z krzykiem na ustach
ze blaskiem słoncu w źrenicach
autor
mAr-tYnciA
Dodano: 2007-04-20 22:47:07
Ten wiersz przeczytano 497 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.