przegrzani do bólu..
w afrykańskim ciepełku
roztopiły się słowa
przegrzały myśli
umilkła rozmowa
zniknęli wszyscy..
szukając schronienia
ochłody wszelkiej
w kokonach milczenia
zamknęli serca
zajęci swym ciałem
egoistycznego ubóstwa
odpędzają komary
wachlarzem ciszy
rozsiewając pustkę
nikogo nie słyszą...
Komentarze (16)
ooo... jaka smutna wizja, a ja zawsze sądziłam, że
upały zbliżają ;-)