Przekleństwa świadomości
wiedziała od dawna
wieczorne spotkania z kolegami
pachniały " The one " Gabbany
a tyran szef i nadgodziny
nosiły imię tamtej
najtrudniejsze były środy
po wspólnym meczu gościł tę drugą
najczęściej do rana
czwartek nagradzał czekanie
skrzynką email w kolorze czerwieni
zapewniał że jest tylko ona
świętem była jedna sobota w miesiącu
udawali zgodnie wierną parę
która żyje czekaniem na ten dzień
gdyby tylko mogła nie wiedzieć
Komentarze (5)
Piękny wiersz. Zastanawiam się właśnie czy prawda jest
lepsza od niewiedzy.. Trudne.. +
Dobry wiersz Jest w nim wielki smutek miłości bo
świadomość jest rzeczywiście jakby przeklęta ale
prawda daje obraz na przyszłość i refleksje +
Czy nie wiedza jest lepsza od prawdy?
Z prawda mozna walczyc i szukac wyjscia .Udawanie jest
koszmarem.
Bardzo interesujący dla mnie wiersz. daję + i
pozdrawiam! L.
w wierszu ból gorycz nawet lekka nutka ironii ale o z
zdradzie nie da się napisać inaczej wiersz na plus :)