przeklęte lustro!
... jednak mi Ciebie brakuje ...
.. tak mi tu pusto
bo w kącie ciemnym spoczywam,
patrzę w me lustro,
swoje odbcie nowe odkryłam.
.. szare, bezbarwne,
ze łzami w oczach,
nie takie figlarne,
nie tutaj, w tych mrokach...
.. więc przybądź do mnie,
odgoń moją postać smutną,
przytul spokojnie,
trwajmy tak do jutra....
dla tego jedynego. ujawnij się!
autor
żorżet
Dodano: 2007-04-25 16:07:04
Ten wiersz przeczytano 577 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.