Przekomarzanki
po raz kolejny nie odpowiesz
na mój telefon zapłakany
to bardzo proszę nie licz na mnie
z kim innym zacznę wiązać plany
to nic ze znasz mnie jak podszewkę
mnie to nie ziębi ani grzeje
możesz się smucić i rozpaczać
z kim innym wiążę już nadzieję
rachunki krzywd są wyrównane
że powiedziałam coś za dużo
oświadczam dzisiaj wszem i wobec
nie będę dłużej twoją muzą
mogę pozostać koleżanką
a nawet powierniczką drogą
jeśli przeprosisz jeszcze dzisiaj
i powiesz że ci ze mną błogo
Komentarze (11)
zgubiłem "d" w słowie pozdrawiam. :)
"O mnie się nie martw, o mnie się nie martw, ja sobie
radę dam..." Znasz? Twój tekst niestety brzmi równie
banalnie, a szkoda, bo mogło być ciekawie... Może
kiedy indziej? Zobaczymy. Pozrawiam serdecznie!
coś za coś tak jest w tych przekomarzankach - lekko i
wesoło ale ty mnie przeproś;-)
pozdrawiam.
Po kłótni niektórym trudno się pogodzić. Ludzki pseudo
honor nie pozwala pierwszemu wyciągnąć ręki.Jeśli
druga strona tak ma ,to marne szanse.Ale milość
wybacza i jeśli nie wyciąga ręki, to jej nie
ma.Pozdrawiam.
A u Ciebie jak zawsze
lekko i z humorkiem
brawooooo
Wesole sa Twoje przekomarzanki:)Pozdrawiam.
brawo, brawo - leciutko i swawolnie.
Kto się czubi ten się lubi. A wiersz jest tego dobrym
przykładem :)
Wesołe przekomarzanki. Zamiast "po raz kolejny nie
odpowiesz" czytam sobie "jeżeli znowu nie
odpowiesz".
Miłego wieczoru.
Przewrotna kobietka:))
Przyjemny wiersz.
Jak frywolnie ;)