przemijając ...
Skręcony zeschły i kruchy
bez życia czasem zdeptany
pokryty lekko patyną
w szarości ciemnej skąpany
a kiedyś piękny sprężysty
przez wiatru skrzydła gładzony
wykręcał ciało swe miękkie
na wszystkie możliwe strony
zielenią mocną spowity
dziś tylko echem jej trąca
porwany rzeką deszczową
odpłynął jak łza milcząca
autor
niezgodna
Dodano: 2018-01-28 13:58:55
Ten wiersz przeczytano 833 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Pięknie o przemijaniu.
I wystarczył listek, aby ukazać całą egzystencję od
dojrzewania po spadanie.
koplida@
judyta1@
marcepani@
...dziękuję paniom za odwiedziny i spokojnego wieczoru
życzę:))
ładnie o niefajnym i nieuniknionym :)
Bardzo podoba mi się wiersz.Pozdrawiam:)
Wszystko z czasem mija. Ładnie napisane.
mily@ dziękuję za uwagi, zmieniłam tak jest lepiej;
miłego dnia:))
Ładne porównanie.
/suchy/ bym zamieniła na /kruchy/ ze względu na
bliskość /zeschły/
Pozdrawiam :)
dzięki Old-boyu za odwiedziny; spokojnej niedzieli
życzę:))
Tak bywa w przyrodzie, ale na
szczęście nie musi tak być
w ludzkim życiu, gdzie starość
nie zawsze/na szczęście/ przypomina
zwiędły liść.
Wiersz czytam z przyjemnością.
Miłej niedzieli Stefi.
...nic nie szwankuje, rym i rytm jest
zachowany...zawsze mnie razi ten defekt w wierszu,
więc nigdy bym takiego nie zostawiła;))
dzięki za wizytę; pozdrawiam:))
...dzięki Arku za odwiedziny, spokojnej niedzieli
życzę:))
Liść jest dobrym symbolem przemijania. Ostatnia strofa
nie wiem czemu, ale nie wykazuje spójności z
pierwszymi dwoma...
Ach, bo brak rymu.
Mimo to podoba mi się Twój wiersz Stefi.
Ślę moc serdeczności :)
witaj Stefi, czy zamiast:
"dziś tylko echem jej tracą "
nie powinno być:
"dziś tylko echem jej trąca"?
pozdrawiam, czepialski Arek :)