Przemijanie
dla 1 roku w 2 cwierćwieczu mego życia aby wniósł powiew positivu :))
Rewolucja jak złudny sen , którego nigdy
nie zrealizuje
pragnienie zmain jak nieodłączny duch
podąża za mną
Kolejny rok , kolejne urodziny które nie
wnosza nic nowego
życie me przemija jak piasek przesypujący
się przez palce
Chęć ucieczki jak ogień płonąca w mej
duszy
nieukojony ból samotności , destruktywnie
działający
I wiecznie kołatająca się myśl , co jest po
śmierci ???
bezpowrotnie przemijając , odzrzucam złudną
nadzieje
strach czesto łamie zbolałe kości
Jak ogień mój umysł drąży jedna myśl ...
ŚMIERĆ ... przez ból odkupienieczy od
starości wybawienie ???
i dla wszystkich którzy 9.12 obchodzą urodziny
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.