Przemijanie z wiatrem
Pytasz mnie jak jestem, jak byłam, jak
będę…
Po co ci ta wiedza o moim bywaniu?
Goszczę tu i teraz, chadzam tam i
wszędzie,
Choćbyś bardzo pragnął, nie nadążysz za
mną,
Zjawiam się i znikam, gdy mnie nie ma –
jestem.
Z wtorku na niedzielę rozciągam
weekendy.
Rozkwitam, usycham, odradzam się wiosną.
Bywam w miejscach, w których ty nigdy nie
będziesz.
Nie mówię „do jutra” i nie mówię
„żegnaj”.
Ciągle poszukuję właściwego słowa.
Nie pytaj jak jestem Nie pytaj jak nie
ma.
Na wszystkie pytania odpowiedź brzmi:
„wolna”.
Krystyna Bandera
Wiartel, 19.08 2020 – 14.09.2020 r.
Komentarze (62)
Czytelny przekaz. Kiedy uczucie mało warte, to dobrze
je odprawić z wiatrem. Gdyby wiersz należał do mnie
"jak" w pierwszym wersie zamieniłabym na "gdzie", ale
pewnie nie wyczuwam jakiejś subtelności.
Miłej soboty Zoro:)
Wszędzie i nigdzie:):) ładnie o wolności:)pozdrawiam
Zorko:)