O przemijaniu
Z przymrużeniem oka.
Gdy jesteś bardzo małym dzieckiem,
zakres słownictwa masz niewielki.
Wszystkiego chciałbyś się dowiedzieć,
sączysz „dlaczego” jak z butelki.
W mig mija latek kilkanaście.
Dziwną arytmię serca czujesz,
masz niespodzianki przy stermaszcie,
a w głowie „kocham” ci buzuje.
Wnet konsekwencje z przyjemności
znaczą jedynie słuszne tory,
gdzie nawał pracy, „dom” wymościć…
I z wolna dajesz się zniewolić.
Nie mija czasu aż tak wiele
i gniazda wiją twoje dzieci.
Bujna czupryna już linieje,
a wnuk, z „dlaczego” znowu męczy ;-)
(cudzysłów zastępuje w tekście wytłuszczenie)
Komentarze (55)
Blondynka8,
fajnie, że złapałaś oko ;-) Męczenie jest bardzo
przyjemne ;-)
Pozdrawiam :)
Dobrze, że mrugnąłeś oczkiem Mariuszku, świetny
wiersz, taki do przemyśleń. Pozdrawiam)
Dla mnie niezwykle optymistyczny wiersz.
Miłego wieczoru:)
Tak naprawdę to "męczenie" jest bardzo przyjemne ;-)
Dzięki miłym Gościom za poczytanie z refleksjami.
Miłego dnia :)
Z tego,, dlaczego,, chyba nigdy się nie wyrasta tylko
ci co mogą odpowiedzieć się zmieniają :) podoba mi
się.
Pozdrawiam Mariuszu :)
W czterech strofach całe życie:)
Pozdrawiam:)**
Tęsknię za "dlaczego"...czyli na wnuki czas najwyższy
:-)
Bardzo ładna, sympatyczna refleksja o życiu :-)
To chyba najczęstsze pytanie małych dzieci xD
Pozdrawiam serdecznie +++
To taka słodka męka :)
Każdy etap życiorysu niesie doświadczenia, przeżycia,
odmiany uczuć. Życie :)
Pozdrowienia, Mariuszu :)
życie
to taka pokoleń sztafeta...
+ Pozdrawiam serdecznie
uroczo i refleksyjnie+:) pozdrawiam Mariusz
ładnie refleksyjnie i tak prawdziwie o przemianiu :-)
pozdrawiam:-)
Mysia-ko, Aanka,Karat, Molica, Valeria Damahiel,
dzięki za poczytanie z komentarzem.
Pozdrawiam :)
niezłe
ładny wiersz o życiu:)