Przepraszam
Niepotrzebnie
Beznamiętnie
Ranię Ciebie.
Przepraszam.
Ja po prostu nic nie wiem
o uczuciu,
które mnie zniewala.
Szepcząc czule,
dotykam dna,
boję się
o jutro.
Modlę się
o następny dzień,
modlę się,
by wstać.
Wątpiłeś we mnie.
A ja mimo wszystko
czuję.
Chociaż to boli
i zabija serce,
które zaznawszy małą cząstkę
miłości,
zwykle prosi o więcej.
Nie tracę nadziei, Tylko czasem usycham z tęsknoty...
autor
isia
Dodano: 2007-06-08 14:08:24
Ten wiersz przeczytano 520 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Rozumiesz,co znaczy miłość i idące z nią cierpienie...
ładnie skomponowane słowa... ;)
dobra kompozycja,choć ukształtowały ją złe
doświadczenia
Bo miłość to cudowna słabość...tylko ta
niepewność...Nigdy nie wiemy ,co nią
nawojujemy...Kiedy już przeć w głąb serca zaczniemy
miłość i cierpienie tak częste połączenie i tylko ten
dokładnie czuje, kto te doznania przeżył.
nie przepraszaj to uczucie wymaga poświeceń...nie
zawsze jest wszystko po naszej mysli...
twój wiersz całkowicie ukazuje jej piękno i twoją
gotowość na jej przyjecie....
wątpliwości odrzuć .....słabości wzbogacaj siła i
kochaj....jak potrafisz naj...
bardzo szczery i osobisty wiersz...
Forma wiersza ładna, mimo ran serce będzie tęsknić.
......miłość ma swoje prawa....obojętnie....czyś młoda
czy stara.... ciekawie napisany wiersz....
Zaznałaś już zranienia- jednak serce tęskni nadal!
Ładna forma wiersza.
Czasami trudno tak do końca zrozumieć swoje
uczucia.Prawdziwa miłość zawsze prosi o więcej,to
naturalne.