Przepraszam...
Boli mnie serce, boli mnie dusza
rozpadła się na tysiąc małych kawałków.
Czy kogoś, miły w ogóle to rusza?
Czy może to tylko sen różanych płatków?
Bawiąc się duszą, bawiąc się sercem
krzyczę z bólu i ciągle szlocham.
Nogi mam zimne, zimne mam ręce.
Czemu więc miły nie wiesz,że kocham?
Chciałabym czas cofnąć, coś w nim
naprawić
i przeprosić Cię za wiele niemądrych mych
słów.
Za to, że chciałam się tylko w życiu
bawić,
ale pragnąc byś wybaczył mi znów...
Komentarze (1)
Ogrzej stopy i dłonie zanim dotkniesz jego nagich
pleców . Ładny wiersz :)