Przepraszam...
Siedzę sama w pokoju i myślę o
Tobie…
Chce Ci tyle powiedzieć, lecz trochę się
boję…
Co sobie pomyślisz i potem
odpowiesz…
Chciałam bardzo przeprosić za moje
zachowanie…
Za te wszystkie głupie słowa z mych ust
wymawiane…
Przeproś także kuzyna za te moja
słowa…
I tak to pewnie nic już nie da, bo jestem u
niego skreślona…
Przepraszam za to PAPA ze złością
powiedziane…
Ale nie wiedziałam, co mam zrobić, gdy
powiedziałeś do niej
„kochanie”…
Wiem, źle zrobiłam, gdy się
rozłączyłam…
Pisałeś, że to są żarty, a ja na nich się
nie znam…
Przeprasza, że częściej kłócimy się, bo to
wszystko przeze mnie dzieje się…
Próbuje się zmienić, lecz tak łatwo nie da
się…
Wiesz dobrze o tym, że potrzebuje Cię i
bardzo bardzo mocno kocham Cię…
Komentarze (1)
Czyta się to bardziej jak nie dokończony list, a nie
wiersz, ale każdy wyraża swoje uczucia tak jak woli i
potrafi. Przeczytałam...