Przepraszam, byłem głupi
To dla tej osoby dzięki której na mojej twarzy dziś gości uśmiech.
Przepraszam Cie,
Za to że nie odzywałem się,
Przeszkadzać Ci nie chciałem,
W pewnym momencie świat głęboko miałem,
Ale złe chwile przetrwałem,
I chce ten kontakt utrzymać,
Bo bez rozmowy z Tobą nie mogę
wytrzymać,
Miałem to w tajemnicy utrzymać,
Ale wena wróciła,
I dużo pomysłów urodziła,
Jeden z nich to wiersz,
Dla Ciebie,
Słowa rodzą się w mojej głowie,
Mózg wyobraża sobie Ciebie,
Gdy w szkole rozmawialiśmy,
Na lekcje czekaliśmy,
Było tak fajnie i miło,
Lecz zawsze szybko się kończyło,
Kilka zdań kończył,
Dźwięk tego przeklętego dzwonka,
Tak go nienawidzę,
Czasem się nim brzydzę,
Ale w pamięci mam,
Twój urok,
Twoje słowa,
I głos twój,
To wszystko odwiedza mnie czasami,
Nocą we śnie
Wiem że nie pasują Wam te przecinki ale taki już jestem, jeśli się Wam ten wierszyk podoba to komentarze są mile widziane. Pozdrawiam :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.