Przepraszam Cię Boże
Podchodzisz
Nie zauważam Cię
w postaci starca
wyglądasz inaczej
nieznanie
Próbuję zrozumieć
czemu mnie męczysz
choć widzisz że mi źle
Nie odpuszczasz
ciągle przychodzisz
nie przeszkadza Ci nawet
moje ciągłe warczenie
W Twojej obecności
delikatnie przykładam
nóż do gardła
Moje ciało zasypane w popiele
drży i się trzęsie
Zamykam oczy
jeden ruch wystarczył
........
Plama krwi po pokoju
się rozlewa
zalewa swą czerwienią
niedokończony
ostatni wiersz dla Boga
Stoję przed Twym sądnym obliczem
łagodnie się uśmiechasz
błyszczą Ci się w oczach
dobrotliwe iskierki
I dopiero teraz
Cię poznaję
I żałuję
Że odrzuciłam poznanego starca
którym byłeś Ty
Ty i Twoje miłosierdzie
I dlatego
przepraszam Cię Boże
-------------------------------------------
-
Jakby kto pytał to te kropki mają za
zadanie połączyć ten wiersz w całość.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.