Przeprosiny
Przepraszam, że wogóle zaczęłam...
Myślałam, że może ty..., że jednak teraz
będzie inaczej, że ja też w końcu dowiem
się, co to jest szczęście - przecież oni
wszyscy mówią, że są szczęśliwi, aja nie -
bo?
Przepraszam...
nie powinnam tak nawet myśleć..., że ty
zainteresujesz sie kimś takim, jak ja...
Jest mi obojętne, czy wiesz kim jestem, czy
nie. Nie to jest teraz ważne - tak
przynajmniej myślałam. Ale ten kolejny raz,
tak bardzo boli... Znowu upadłam,
przewróciłam sie o kamień tak wielki, że
nie wiem, czy się podniosę...
Przepraszam, znowu płaczę - a nawet nie
wiem dlaczego...
Zawsze myślałam, że miłościa nazywa sie to,
co tak radośnie opowiada sie innym... Po
raz pierwszy doswiadczam uczucia, że jest
inaczej. Może miłość to jest to małe
ziarenko, na dnie mojego serca... Leży
tam... Tam jest zimno, ciemno... Aby wyrósł
piękny kwiat, potrzeba tylko ciepła rąk i
uśmiechu, odrobiny blasku twoich oczu...
Przepraszam, że nie możesz mi tego dać...
Przepraszam, że płaczę (...) !!!
Przepraszam... ciii... Już nie będę! Ten
kwiat już nigdy nie wyrosnie...
Miłość - to zbyt wielkie słowo, by rzucać
nim na prawo i lewo... Miłość to
najpiękniejsze uczucie na Ziemi, ale...
nieodwzajemniona staje się twoim
największym wrogiem... Nigdy wcześniej o
tym nie myślałam... Przepraszam, że umiem
kochać...
Łzy! Nie płyńcie już! Proszę...
Komentarze (1)
Myślę, że nie masz za co przepraszać! Powinien
przeprosić Cię ten ktoś, kto wyrządził Ci tyle
krzywdy! :(