przerwany romans …
śpiewała czułe rosyjskie romanse
gdy ją do tanga poprosił szarmancko
szeptał do uszka przemiłe awanse
tak romantycznie i elegancko
w tańcu ciałami miłośnie splecieni
umysł poddali muzycznej narkozie
swoją bliskością oszołomieni
okazjonalnej ulegli psychozie
trwał by ten spektakl długo na parkiecie
ona się bluszczem wokół niego wiła
nagle kapelmistrz przestał grać na flecie
orkiestra milknąc romans zakończyła
autor
zdzisław
Dodano: 2008-08-06 12:52:33
Ten wiersz przeczytano 921 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Tanczac tango naprawde mozna pobujac w oblokach i
uwierzyc ,ze swiat jest piekny. Super opisales ten
piekny moment.
Cudeńko ten wiersz. to się nazywa czuć chwilę...
Napiszę tak: melodyjnie- baśniowo, treść niebanalna,
rymy proste - troszkę szkoda, bo od Pana Zdzisławie
mogę wymagać więcej.
tango przesympatyczne - na taki tytuł ten wiersz
zasługuje, po prostu super.
Piękne zjawiska, gdy zauroczone, nie trwają długo,
rytm ich przyśpoeszony. tak i w twoim wierszu się
stało , gratuluję pomyslui wykonania.
Raczej slabo. Bardzo podejrzane rymy, a tresc malo
odkrywcza, ale moge sie mylic. Zycze sukcesow.
W życiu też jest tak jak w tym romansie...wesele a
potem...? Wiersz zaliczyłabym do kategorii
eleganckich...;)
no i po ptokach.:) ach ten kapelmistrz,a mogło byc tak
pięknie. bardzo sympatyczny wiersz.:)
Tak... Romans zakończony gdy orkiestra zamilkła.
Doskonale tango odegrane :) Dobry wiersz.
Ten taneczny romans to jest coś... bardzo pięknie
opisałeś ta chwilę
Taneczny jedenastozgłoskowiec, szkoda tylko że tak
orkiestra nagle zamilkła kończąc to co dopiero miało
swój początek...
Miłość i taniec, to jest to! Szkoda, że chwila prysła,
ale skoro muzyka grać przestała... Pięnie piszesz.
chwila zauroczenia trwa tyle co taniec , czasem tylko
orkiestra gra dłużej ...
Piękna chwila...rozprysła się jak kropla deszczu, w
momencie gdy przestała grać muzyka...jak to melodia
potrafi porwać serca, wystukując niesamowity
rytm-serc.:*
Chwila zauroczenia, czegoś więcej może... i nagle
przerwana i czar prysł, bo muzyki już nie ma...
świetnie to ujęte. Bardzo mnie przekonuje.