Przestrzeń czułych westchnień
Świat się pozbył czułych westchnień
Więc na darmo pole orzesz
Zimna się otwiera przestrzeń
Kochaj kogoś jeśli możesz
Choćby była twarz bandyty
Dumna cześć królowej nocy
Niezdobyte dotąd szczyty
Lub zgaszone czyjeś oczy
Odebrany sens nałogiem
Złej toksycznej obecności
Choćbym był śmiertelnym wrogiem
Odrobinę daj miłości
Temu kto jej może nie chce
Albo nie zna jej na tyle
By przywrócić czułą przestrzeń
Światu choć na krótką chwilę.
Gregorek, 7.2.22
Komentarze (7)
Się rozkręca, skręca w przyjemną dziwność.
Początek jak wpis do pamiętnika ale z każda strofą
wyłania się dobre przesłanie.
Ciekawe przesłanie w ostatniej strofie, z pewnością
lepiej dawać
pozytywną energię, niż złą,
a toksyczność jaką widzimy u innych na ogół nie bierze
się z księżyca, czasem sami stale w kogoś walimy, ale
się dziwimy, że jak on może nam oddać, znaczy, że jest
toksyczny, bo ot tak, bez przyczyny nas atakuje...
Co prawda czasem są toksyczni, którzy lubią bez powodu
kogoś ranić, by mieć z tego satysfakcję...
Tak sobie myślę, że bandyty wolałabym nie kochać,
ciekawa jestem kim jest królowa nocy?
Może to kwiat, o którym kiedyś dawno śpiewały
Alibabki...:)
https://www.youtube.com/watch?v=8oFSN9RSjmg
Pozdrawiam.
Bardzo dobre wersy, zatrzymują.
"By przywrócić czułą przestrzeń
Światu choć na krótką chwilę"
Oby było takich chwil jak najwięcej. Pozdrawiam
serdecznie :)
Całość zastanawia a końcowe wersy mnie zachwyciły.
Kochajmy i pozwólmy kochać. Pozdrawiam
Fajne przesłanie!
Dobry wiersz.
Pozdrawiam :)