Przesycenie
Co za wredna rzeczywistość
myślę głośno i przeklinam
niepotrzebne jednak skargi
wszystko przecież moja wina
adoracja tworzy układ
kto zachłanny bierze udział
kto zaś będzie szukał smaku
kiedyś pozna się na ludziach
sprzedającym wszędzie zachwyt
mówię dzisiaj do widzenia
nie kupuję już tej ściemy
wolę wrócić do podziemia
autor
chacharek
Dodano: 2016-11-26 14:11:25
Ten wiersz przeczytano 1729 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
wszystko wkoło spowszechniało,
nawet piękne młode ciało.
Pozdrawiam serdecznie
Wszystko przecież nasza wina,
akceptacją się zaczyna.
Każde świństwo przyklepiemy,
dziwiąc się, że ktoś w to wierzy.
To zapewne te oszukańcze czarno piątkowe wyprzedaże
tak na Ciebie wpłynęły;))))
Kupujemy za pół ceny rzeczy które w normalny dzień za
darmo człowiek by nie wziął.
W podziemiu też nieciekawie:)
Pozdrawiam
Fajny rytm. Jednak po mojemu - na zewnątrz zdarzają
się cienie, ale w podziemiu zawsze ciemno i zimno.
Zachwyt może być darmowy, koniecznie podstawny nie
bez:)
Świetny i jakże prawdziwy wiersz.Pozdrawiam.
Na zachwyty nie wszędzie jest miejsce, ale pobyt w
miłym gronie może człeka zrelaksować,
no i lepsze dobre słowo, niźli kamień rzucać wkoło:)
Pozdrawiam chacharku:)
Za mariat ma rację Ty też ..
aleś się wkurzył
a przecież za darmo też można wiele rzeczy podziwiać
nikt nikogo nie zmusza do wydawania kasy...
plastykowa, amerykańska, agresywna niekultura zalewa
cały świat, też na nia się nie piszę, superowy wiersz
:)
O tak, racja:
"sprzedającym wszędzie zachwyt"
tylko kupujący wciąż się drapie po kieszeni wklęsłej.
co za dużo to niezdrowo,,,pozdrawiam :)
Jesteśmy nauczeni uczyć się na własnych błędach
pozdrawiam
Oj tam, oj tam ja zachwycam sie za darmo.... i tylko
wtedy kiedy cos mnie prawdziwie zachwyca... Wyczuwam
irytacje peela i chyba rozumiem... Serdecznosci.