Przesyt
nagle przyszło
zmęczenie
przesyt
tysiącem
słów
zwalistością
zieleni
uciekłam
owinięta
błękitną
pajęczyną
lata
plener Złoty Potok
autor
Miroczka 1
Dodano: 2015-04-28 15:43:59
Ten wiersz przeczytano 1573 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Człowiek, tak naprawdę, nigdzie nie może uciec.
Pozdrawiam
co za dużo, to...przesyt?
b. dobry wiersz, pozdrawiam:)
ładnie
Mało słów, dużo treści i pię-
kny poetycki przekaz.
Ładnie, refleksyjnie, ale czuję niedosyt, bo mogłabym
dalej czytać i czytać :) Miroczko, z tego co widzę,
będę musiała resztę sobie dośpiewać. Miła autorko
uśmiechnij się, jutro będzie lepiej. Pozdrawiam
cieplutko.
Ładne mini, pozdrawiam:)
Ladnie sklania do refleksji pozdrawiam
Miroczko,bo w końcu nie wiem.Czy Ty w Złotym Potoku
malowałaś obrazy,czy pisałaś wiersze?
Pozdrawiam serdecznie
PS
wiersz bardzo ładny
Pięknie, a gdzie można uciec?
Od lata nie można uciec. Jest tak pięknie. Pozdrawiam.
Ładny opis :)
Ładnie i zwiewnie o ucieczce w relaksującą zieleń.
Miłego wieczoru Miroczko:)
:o)
Przedwczesna ucieczka w lato +)
Tak delikatnie, po kobiecemu lekko i zwiewnie:)
Dziękuję za piękny komentarz. Jeśli się wiersz
podobał to można oddać na niego głos klikając na
"Głosuj na wiersz". Przepraszam i pozdrawiam
serdecznie(:-)}