Przez ocean namiętności z...
pieściłem twe nagie ciało
oplatałem je jak bluszcz
kochałem cię namiętnie
jak w naszych snach
pieszczoty jakże subtelne
wprawiały twe ciało w drżenie
oddech wzmagany dotykiem
wędrujących wilgotnych ust
bliskość naszych serc
potęgowała doznania
prowadząc nas na wyżyny
przez ocean namiętności
tworząc jedność w miłości
wsłuchani w bicie serc
syciliśmy się nektarem pożądania
o delikatnym smaku szaleństwa
dawaliśmy sobie przyjemność
z pasją i oddaniem
prowadząc się na ogniste wzgórza
ugasić pragnienie miłości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.