Przez pryzmat miłości
Słoneczny poranek tak pachnie lawendą,
wiatr rzewnie wśród brzóz się rozczula,
zieloność kaskadą rozlewa swe piękno,
"błysk w oku- niebieska koszula".
Spod kruczych kędziorów łagodne
spojrzenie
wpisuje niewinny poemat,
co dalej, zamarła i sama już nie wie,
rumieńcem niewieścim spłonęła.
Dziś wszystkie przedświty i letnie
poranki
czułością się kładą na ustach,
niebieską koszulę czasami mu skradnie,
bo taką ją właśnie ubóstwia.
I chabry wśród łanów się bardziej
niebieszczą,
i rumian się złoci do słońca,
przez pryzmat miłości zwyczajna
codzienność
tęczową źrenicą spogląda.
Komentarze (27)
Magdo, Magdo, jak Ty to opowiadasz...
Pozdrawiam :)
Magdo piękne poprzeplatałaś przez pryzmat miłości,
zwyczajność i piękno natury...pozdrawiam:)
Dzięki mariat.
"błysk w oku- niebieska koszula."
--------------------------
(błysk w oku - niebieska koszula.)
Czy widzisz różnicę w znakach? To jest ważne!!!!
Musiałam wrócić- zapominam czasem o punkcku- nie
obrażę się jak mi to będzie przypomniane:))Miłego..
Piękna Twoja codzienność.
Pozdrawiam, +
Niebieska koszula , pasuje do mojej niebieskiej
bluzki/ w wierszu/. Miałyśmy dzisiaj na niebiesko?
Miłego dzionka?
I coś tam w sercu ściska...że to tak można...
Pozdrawiam, Magdo:)
"zwyczajna codzienność
tęczową źrenicą spogląda"...pieknie:)
Przyroda i ludzie w nią wtopieni to jedność. Miłość
jest ... ślepa i każe przymykać oczy na głupstewka,
które popełniamy. To nie moje słowa, lecz barda z
Avonu. Pozdrawiam
O takich wierszach się marzy i czyta do świtu.Pięknie
napisany gratulacje Magdo.Pozdrawiam + W.
Jestem pod ogromnym wrażeniem melodyjności tego
pięknego wiersza, tak w takie na 3 go czytam, już
kolejny raz, i podziwiam, podziwiam. Pozdrawiam :)