Przeznaczenie nieudacznika
Wykwintne wino
Rozlane na setki
Brudnych komórek
Mego bytu
Teraz widzę ile zmarnowałem
Twego piękna
Teraz wiem
Ile Ciebie to kosztowało
Nie słyszę już skrzypienia
Starej podłogi
Pod naciskiem słów
Przesiąkniętych uczuciem
Jednak wciąż boli mnie
Rozdziera
Łamie
Piękno Twego ciała
Pragnę każdego
Tchnienie słuchać
Jak tnie powietrze
Jak brnie przez przestworza
By zatonęło
W niebycie mej duszy
Przegniłej
Zgrzybiałej
Przeklęte
Perpetum mobile
Przeklęty...
Ja!
Kolejny dla Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.