Przy porannej kawie - mąż i żona
Wiersz ten dedykuję naszej Oleńce (OLA), życząc jej dozgonnej, pięknej miłości przy boku męża.
Poproszę o kawę (żona)
- Z mleczkiem? (mąż)
- Nie, z uśmiechem.
- A co na deser?
-_Buziaczek.
- A co na śniadanie?
- Powiedz, kocham Cię skarbie.
- I co mam jeszcze powiedzieć?
- Że jestem taka piękna,
i będziesz ze mną zawsze i wszędzie.
- A jeśli Ci to obiecam?
- Uczynisz ze mnie najszczęśliwszą
kobietę
i będę Ci wierna po grób,
przyrzekam.
Komentarze (63)
Samo życie,pozdrawiam serdecznie:)
Odpowiedz sobie Grażynko sama sobie...
Pozdrawiam serdecznie:)
Rozmowa liryczna a jednak śliczna
Przepiękny dialog i bardzo ciepły wiersz.Oczywiście
wspaniała dedykacja.Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny dialog .
Dobrej nocy.
jak milutko , a kawa jak afrodyzjak, pozdrawiam
serdecznie
:)
a przyjemność i po mojej stronie:)
serdeczności :)))
Dziękuję bardzo Damiano za miłą wizytę, a także
Skorusie.
śliczności :)))
ciepło się zrobiyło przy tej kawie...pozdrawiam.
Do Rhey, po raz drugi.
Myślę Romeniu tak, jeśli kobieta chcę podjąć świadomą
decyzję i wiele może zaoferować, oczekując również
wzajemności, często pozostaje sama. Gdyby życie brała
na przysłowiowe "rypu cypu" na pewno by nie jednego
załapała.
Pozdrawiam.
Cieszę się Olu razem z Tobą, że mogłam sprawić Ci
uśmiech. Stanowicie z mężem wyjątkową parę,
podziwiam i serdecznie pozdrawiam.
Wojtku, masz rację, różnie to w małżeństwach bywa.
Wiadomo, nie wszystkie kobiety są do końca niewinne.
Ty, romantyku na pewno potrafisz uszczęśliwić kobietę.
Tomku, kobieta szczerze powinna wyznać czego oczekuje
od swojego partnera. Życie w znacznej mierze składa
się z drobiazgów, jakże ważnych, takich jak: szczery
uśmiech, miłe słowo, ciepłe spojrzenie, gest, kultura,
wzajemne zrozumienie itd.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Dziękuję również Rhei, zgadzam się z Twoim zdaniem.
lecz czy to dobre wyjście z tym sugerowaniem
odpowiedzi???
pozdrawiam pięknie:)
Myślę Grażynko, że takie słowa wypowie nie jeden mąż,
lecz czy żona dotrzyma swojego słowa bo też chyba
docenia wartość swojej wypowiedzi.Pozdrawiam
serdecznie.
Grażynko nie wiem, co mam napisać skromnie powiem,
dziękuję?
Nie ukrywam, że zaskoczyłaś mnie tym wierszem.
Co do tych oczu to na pewno z wiekiem ciut się
zmieniły, lecz nie na, tyle aby nie widzieć w nich
tego, co kiedyś mnie tak urzekło i trwa do dzisiaj?
Już Ci kiedyś mówiłam, że jesteś niesamowicie
cudowna:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i z uśmiechem, ściskając
Cię:)