Przychodzisz
Przychodzisz do mnie w snach,
gdy świt z nocą uprawia
swoje tajemne zapasy.
Otulasz ramionami,
jak mur oddzielasz Mnie
od szarej codzienności.
I tonę...
W Tobie,
W bezmiarze pieszczot Twych ust,
w cieple rozgrzanych
zmysłami ciał.
Tonę...
W zapomnienie.
autor
masajka
Dodano: 2010-10-09 11:55:08
Ten wiersz przeczytano 849 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Romantycznie,erotycznie ,forma w/g mnie bez
zastrzeżeń -podoba mi się.Pozdrawiam :)
Fajny wiersz. Podoba mi się, jednak uważam, że ostatni
wers powinien brzmieć "w zapomnieniu"