Przychodzisz
Przychodzisz do mnie
więc nie jest źle,
zdejmujesz kurtkę,
przytulasz mnie,
aby nie widzieć mych łez...
Twoje marzenia
gnane przez noc
są tu tak blisko
gdy zrywasz koc,
aby mnie pieścić...
Dym z papierosów
gryzie nas w oczy,
wszystko wiruje
lecz czas się kończy,
kończy się noc, nadchodzi dzień...
Odchodzisz w dal
i całujesz me ręce,
pytasz czy możesz
przychodzić więcej
choć dobrze wiesz, że tego chcę...
...Jak dobrze gdy jesteś...
...tak dobrze gdy jestes tu...
...jesteś mym powietrzem...
...gdy Cię nie ma brakuje mi tchu...
...mi tchu...
...tchu...
...uhh...
Komentarze (1)
tekst był napisany dla jakiejś kapelki z laską na
wokalu, do wolnego balladowego utworu z gitarami. Mp3
zginęło mi gdzies w trakcie przeprowadzek:( nazwy
zespołu też nie pamiętam. Wokalistka miała na imię
Aga. Byli z Lublina. Pozdrawiam