Przygasłe marzenia
Na przeciw marzeniom zbladło niebo
Rzuciwszy spojrzenie bez połysku
Choć tak niewiele było trzeba
Zawisło na przestrzeni nisko
Aby dosięgnąć je z powrotem
Przyciągnąć zbyt przygrubą linę
Trzeba się zmierzyć z kłopotem
Zwyciężyć smutek przetrwać zimę
Czas co tak cennym jest lekarzem
Diagnozę stawia nazbyt długo
Oddala niebo wciąż od marzeń
Skrywając pod wyblakłą smugą
Komentarze (13)
Bardzo fajny wiersz, marzenia przygasłe i to coś mi
mówi, a wiosnę będę też witał w kraju...może będzie
tym samym troszkę nam raźniej. Pozdrawiam
Bywa tak czasami, że nasze marzenia od upływu czasu
bledną, ale w głębi duszy wierzymy, że kiedyś się
spełnią i to jest piękne!!!Pozdrawiam serdecznie...
hmmm... refleksyjny... pozdrawiam cieplutko...
Mimo wszystko marzenia czasem się spełniają, nie wolno
z nich rezygnować! Pozdrawiam serdecznie:)
Nie przygadujcie jak maszyny do pisania, niech sama
się doskonali. Pewnych rzeczy nie można przyśpieszyć
pochlebstwami, lub pogardą. Zmiana musi przyjść sama.
"Trzeba się zmierzyć z kłopotem
Zwyciężyć smutek przetrwać zimę" , przyjdzie wiosna i
wszystko zmieni. Cieplutko pozdrawiam
Zamiast "To trzeba zmierzyć się z kłopotem"
napisałabym "Trzeba się zmierzyć z kłopotem.
Brzmiałoby wiele ładniej :-)
czynię
Na kłopoty - Bednarski:) Żartuję, wiersz jest dobry,
zmusza do przemyśleń, co czynie pozdrawiając cieplutko
Autorkę. Za chwilę będzie wiosenka:)))
Ale przecież kiedyś z za obłoków wyjdzie słońce...musi
wyjść...
zamyśliłam się....tak jakoś smutno.....
A marzenia się spełniają
wystarczy mocno w to wierzyć.
Pozdrawiam :)
Z czasm marzenia są coraz bliżej ziemi! Pozdrawiam!