Przyjaciel ,,lekiem na całe zło
Z dedykacją dla Ciebie Adaś...
Pojawił się kiedy wszystko zaczęło się
sypać...
Gdy miłość zaczęła znikać...
Gdy traciłam wiarę w sens istnienia...
Gdy kaleczyć mnie zaczęły wspomnienia...
Gdy wszystko stało się szare i ponure,
Nawet myśli, które...
Które dawniej dawały mi radości tyle...
I te wspaniałe,
niezapomniane chwile...
Odeszły już...
A w mym sercu pozostał tylko kurz
Kurz rozterek , rozpaczy i złości...
Z powodu utraconej miłości...
I właśnie wtedy moja bratnia dusza
dała o sobie znać
I teraz jestem pewna!
Teraz już wiem, że nie mam się czego
bać,
bo ona zawsze będzie obok...
przy mnie trwać!
Mój przyjaciel jak lek na smutki
z którym nawet dialog krótki
sprawia , że zapominam na chwile o
rzeczywistości...
i na nowo uczę się radości...
Moja twarz się rozpromienia...
Nagle w jednej chwili wszystko się
zmienia!
Z mego serca zostaje wymieciony kurz
I nie smucę się już!
Czekam tylko, gdy znów
znajdziesz dla mnie chociaż chwile
by ta krótka rozmowa
znów w mym sercu dokonała zmian tyle!
Dziękuję za to kim jesteś... za to,że się nie zmieniłeś i za to ,że zawsze potrafisz podnieść mnie na duchu...!!!:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.